Sokólskie schronisko dla zwierząt apeluje o pomoc finansową

Choć na razie sytuacja jest stabilna i nie przybywa zwierząt, stali wolontariusze muszą sami radzić sobie w wyprowadzaniem około 100 psów.

- Jeśli chodzi o spacery i wolontariuszy, to tego nie ma. Sami musieliśmy ze względów bezpieczeństwa poprosić, aby osoby postronne na jakiś czas nie przychodziły, nie odwiedzały psiaków, nie wyprowadzały na spacery. Nas jest mało, my nie możemy pozwolić sobie na zachorowanie. Psy są albo na spacerach, albo na wybiegach, także radzimy sobie z osobami, które są na stałe. Na szczęście nie zauważyliśmy masowego porzucania zwierząt z powodu pandemii - mówi Edyta Doroszko z fundacji Vita Canis, która zajmuje się sokólskim schroniskiem.

Dodaje, że cały czas potrzebna jest dobrej jakości karma i wsparcie finansowe.

- Mieliśmy prawie pusty magazyn, tam była tylko taka niedobra karma, której psy nie chcą jeść, taka najtańsza. Ostatnio otrzymujemy bardzo dużą pomoc od ludzi, pomoc w postaci karmy, za co bardzo dziękujemy. My cały czas potrzebujemy pieniędzy. Teraz może trochę mniej jest zabiegów. Ale są potrzebne sterylizacje, szczepienia. Na to wszystko idą pieniądze. Mamy jeszcze długi. Trzeba opłacić poprzednie zabiegi medyczne. Jak ludzie nam pomagają, to możemy szybciej spłacać długi -  dodaje Edyta Doroszko.

W sokólskim schronisku dla zwierząt jest obecnie kilkanaście kotów i około 100 psów. Pomóc placówce można wpłacając pieniądze na konto lub dostarczając karmę do schroniska.

Konto bankowe fundacji:

Fundacja Pomocy Zwierzętom VITA CANIS
KRS: 0000546063
Orłowicze 26, 16-100 Sokółka
nr konta 13 2030 0045 1110 0000 0404 5450

| red: rbon