Radio Białystok | Wiadomości | Będzie trudniej uzyskać doktorat
Będzie znacznie trudniej, wymagania będą większe i przede wszystkim szanse na doktorat uzyska o połowę mniej osób niż dotychczas.
Reforma nauki dotknęła właśnie doktorantów, którzy w obawie przed nowymi zasadami starali się otworzyć przewody na starych warunkach.
- To był bardzo wyraźny trend, bo choć studenci 3. roku studiów doktoranckich mieli czas na otwarcie przewodu do września, to jednak decydowali się na rozpoczęcie procedury w kwietniu by zdążyć przed zmianami - mówi profesor Ewa Gruszewska z Wydziału Ekonomii i Zarządzania Uniwersytetu w Białymstoku.
Podobna sytuacja dotyczy także Uniwersytetu Medycznego w Białymstoku i Politechniki Białostockiej, gdzie w kwietniu otwierano więcej przewodów doktorskich niż w ciągu całego roku. Uczelniani koordynatorzy przyznają, że był to efekt klasycznego lęku przed "nieznanym”. Przyznają też, że nowe wymagania dla doktorantów są mocno wyśrubowane. Limit przyjęć do tworzonych szkół doktorskich będzie o połowę mniejszy, niż dotychczas na studiach doktoranckich. Kandydaci na doktorów w nowym systemie będą musieli wykazać się publikacjami w punktowanych czasopismach i monografiach, będą też musieli uczestniczyć w naukowych grantach i prowadzić zaawansowane prace badawcze. Dostaną też stypendia od nieco ponad 2 do ponad 3 tysięcy złotych.
- To będzie rewolucja w nauczaniu doktorantów, ale nie w nadawaniu samego stopnia naukowego – ocenia przewodniczący krajowej reprezentacji doktorantów Łukasz Kierznowski z Uniwersytetu w Białymstoku. Dodaje, że w opinii środowiska doktorantów zmiany są konieczne i powinny przynieść korzyści nauce.
Szkoły doktorskie rozpoczną funkcjonowanie od października.