Radio Białystok | Wiadomości | Duże zainteresowanie programem Mama 4 plus – przyjęto już ponad 1000 wniosków
Ponad tysiąc wniosków złożyli mieszkańcy województwa podlaskiego w programie Mama 4 plus.
Rządowy projekt funkcjonuje od ponad dwóch miesięcy. Ma pomagać osobom, które wychowały co najmniej czwórkę dzieci, ale nie wypracowały sobie najniższej emerytury.
W naszym regionie zdecydowana większość osób, która złożyła wnioski, ma od 60 do 69 lat. O świadczenia można się starać cały czas - mówi rzeczniczka białostockiego ZUS-u Katarzyna Krupicka.
Wnioski rozpatrywane są na bieżąco i już w 991 sprawach zapadły decyzje. W zdecydowanej większości osoby starające się o to świadczenie są w wieku od 60 do 69 lat - 749. Natomiast 183 wnioski złożyły osoby w wieku 70-79 lat, a tylko 4 - w wieku 90-99 lat. Wśród wszystkich osób zgłaszających się o świadczenie Mama 4+ jest aż 19, które wychowały co najmniej 9 lub więcej dzieci - mówi Katarzyna Krupicka.
Warunkiem otrzymania świadczenia jest spełnienie wymagań ustawowych. Świadczenie to przysługuje:
• matce, która ukończyła 60 lat, urodziła i wychowała lub wychowała co najmniej czworo dzieci i nie ma dochodu zapewniającego niezbędne środki utrzymania.
• ojcu, który ukończył 65 lat i wychował co najmniej czworo dzieci, w przypadku śmierci matki dzieci albo porzucenia dzieci przez matkę lub w przypadku długotrwałego zaprzestania wychowywania dzieci przez matkę. Rodzicielskie świadczenie uzupełniające może być przyznane ojcu, jeśli nie posiada dochodu zapewniającego niezbędne środki utrzymania.
Katarzyna Krupicka dodaje, że świadczenie nie ma stałej kwoty, ale nie może przekroczyć najniższej emerytury, która wynosi 1100 zł brutto.
Oznacza to, że osoba, która spełnia warunki wymagane do przyznania świadczenia i nigdy nie pracowała i nie ma prawa do emerytury lub renty - może uzyskać prawo do świadczenia w kwocie 1100 zł. Natomiast osoba, która pobiera emeryturę lub rentę w kwocie niższej niż wysokość najniższej emerytury - może mieć przyznane rodzicielskie świadczenie uzupełniające w wysokości dopełnienia do kwoty najniższej emerytury - wyjaśnia Katarzyna Krupicka.
W naszym regionie prawie 300 osób dostaje pełną wysokość tego świadczenia, a ponad 600 osób jako wyrównanie do najniższej emerytury. W całym kraju wnioski o wypłatę świadczenia złożyło 51 tys. osób. Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej szacuje, że łączna liczba uprawnionych w Polsce to 85 tys. osób.