Radio Białystok | Wiadomości | Przedsiębiorcy blokowali przez godzinę trasę S8
Około godziny 13:00 zakończył się w piątek (26.04) protest przedsiębiorców pod Białymstokiem w okolicach Porosłów przy trasie S8 Warszawa-Białystok. Demonstranci protestowali przeciwko niekorzystnym - ich zdaniem - dla nich rozwiązaniom komunikacyjnym w związku z budową tzw. węzła Porosły przy tej trasie.
Kilkadziesiąt osób przez godzinę czasowo blokowało przejazd na drodze serwisowej w pobliżu miejsca Porosły-Kolonia, którą obecnie odbywa się ruch w tym miejscu w związku z budową węzła drogowego Porosły. Od poniedziałku w związku z tą inwestycją są dodatkowe utrudnienia dla kierowców, obowiązuje nowa organizacja ruchu.
Protestujący mieli transparenty, m.in. "Miasto naszej gminie podkłada świnie", "Prezydencie drogi nie zabieraj nam drogi", używali trąbek. Przedsiębiorcy protestowali, bo - ich zdaniem - w związku z inwestycją i złym projektem węzła, po zakończeniu budowy nie będzie zapewniony dogodny dojazd do ich firm. W związku z tym obawiają się strat finansowych a nawet bankructw swoich firm.
Protest zakończył się chwilę przed godz. 13:00 - poinformował rzecznik podlaskiej policji Tomasz Krupa.
"to bardzo trudny i kosztowny projekt"
"Inwestorem węzła Porosły jest miasto Białystok na mocy porozumienia z Podlaskim Zarządem Dróg Wojewódzkich w Białymstoku i Generalną Dyrekcją Dróg Krajowych i Autostrad, bo drogi w tym miejscu są w gestii tych podmiotów" - przypomniała Urszula Mirończuk z urzędu miasta Białegostoku. Podkreśliła, że to "bardzo trudny i kosztowny" projekt.
Dodała, że do Ministerstwa Inwestycji zostało złożone odwołanie - w związku z protestem przedsiębiorców - od decyzji zezwalającej na realizację tej inwestycji z tzw. rygorem natychmiastowej wykonalności (miasto Białystok ma wydany tzw. ZRID, czyli zezwolenie na realizację inwestycji drogowej). Mirończuk powiedziała, że oznacza to, że "sprawa jest niejako w zawieszeniu". "Czekamy na decyzję ministra, w jaki sposób odniesie się do tego odwołania i w tej chwili jakby nie mamy pola manewru, nie można tutaj dokonywać żadnych zmian, ponieważ sprawa jest w tej chwili w rękach ministerstwa" - dodała Mirończuk.
To ważna inwestycja dla miasta
Przypomniała także, że planowanie węzła Porosły trwało bardzo długo, konsultowano rozwiązania także z tymi, którzy obecnie protestują, odbyło się "bardzo dużo" spotkań podczas których - jak wskazała - obie strony prezentowały swoje możliwości, ale też ograniczenia. Mirończuk zaznaczyła, że inwestycja jest ważna dla miasta, gdyż dzięki niej duży tranzytowy ruch ciężarówek ominie Białystok.
Przedsiębiorcy protestują w Porosłach. #Białystok
— Radio Białystok (@radiobialystok) 26 kwietnia 2019
https://t.co/ff1hAK80aD
Jak podawały wcześniej władze miasta Białegostoku, węzeł drogowy Porosły to sieć połączeń na wjeździe od strony Warszawy trasą S8, w połączeniu z drogą wojewódzką nr 676. Wiąże się m.in. z koniecznością stworzenia bezkolizyjnych przejść nad linią kolejową; powstaną tam, m.in. dwupoziomowe skrzyżowania, rozjazdy, wiadukt nad torami, a droga wlotowa od strony Warszawy zostanie połączona z tzw. Trasą Generalską, czyli miejską obwodnicą dla ruchu tranzytowego.
Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad podała w komunikacie, że w związku z protestem w okolicach Porosłów samochody ciężarowe były kierowane na objazdy przez Zambrów, Łomżę, Grajewo i Augustów.