Radio Białystok | Wiadomości | Podawał się za członka rodziny królewskiej i wyłudzał pieniądze – jest wyrok
Białostoczanin, który podawał się za członka brytyjskiej rodziny królewskiej i wyłudzał pieniądze, ma oddać pokrzywdzonej kobiecie 30 tys. zł. Ona twierdzi, że oszukał ją na prawie 100 tys.
Częstym problemem przy wyświetlaniu playera jest używanie Adblocka.
Dłuższe dźwięki na niektórych wersjach przeglądarki Chrome są ucinane.
Sąd okręgowy utrzymał w czwartek (4.04) wcześniejszy wyrok w tej sprawie. Orzeczona kara to - oprócz zwrotu pieniędzy - 8 miesięcy więzienia w zawieszeniu.
Miał inwestować w akcje
Mężczyzna pieniądze miał wyłudzać pieniądze w formie rzekomych pożyczek, które miały być też inwestycją w akcje przedsiębiorstw stanowiących jego własność. Sądy obu instancji uznały, że do oszustwa doszło, ale jednocześnie za udowodnioną przyjęły kwotę 30 tys. zł i tyle ma skazany oddać.
Podawał się za krewnego księżnej Diany
Według aktu oskarżenia, 58-letni mężczyzna wprowadził kobietę w błąd co do swojej tożsamości; podawał się za generała wywiadu, lekarza wojskowego, a nawet za bliską osobę brytyjskiej rodziny królewskiej (miał być krewnym księżnej Diany), właściciela licznych firm często wyjeżdżającego za granicę.
Kobieta chciała prawie 100 tys. zł
Zdobył jej zaufanie i doprowadził do niekorzystnego rozporządzenia mieniem, czyli do pożyczek, które miały służyć na rozwój jego działalności biznesowej. W akcie oskarżenia mowa była o 98,3 tys. zł.
Przed białostockim sądem zakończył się w piątek (29.03) proces odwoławczy mężczyzny oskarżonego o oszustwo na kwotę blisko 100 tys. zł. Miał on podawać się m.in. za osobę bliską brytyjskiej rodziny królewskiej i od mieszkanki Białegostoku wyłudzać pieniądze w formie rzekomych pożyczek.
Suwalska prokuratura okręgowa postawiła zarzut oszustwa i "prania brudnych pieniędzy" parze 30-latków z Ełku. Oboje są tymczasowo aresztowani.
Sąd Apelacyjny w Białymstoku utrzymał we wtorek (12.02) karę 3 lat więzienia dla młodego mężczyzny, za udział w oszustwach na kwotę ponad 500 tys. zł, dokonanych tzw. metodą na policjanta. Ma on też oddać pieniądze osobom pokrzywdzonym. Wyrok jest prawomocny.
11 tysięcy złotych stracił mieszkaniec Siemiatycz. W Dniu Dziadka uaktywnili się oszuści działający metodą "na wnuczka".