Radio Białystok | Wiadomości | Pożar niedaleko Łap – pogorzelcy proszą o pomoc
Rodzina spod Łap, która w pożarze straciła cały dobytek, prosi o pomoc. Dostali już trochę ubrań, teraz potrzebują różnych - być może niepotrzebnych komuś - sprzętów.
Małżeństwo z dwójką dzieci (7 lat i 13 lat) mieszkało w Łupiance Starej, w niewielkim drewnianym domu, który spłonął w piątek (7.12) po południu.
Rodzina straciła cały dobytek
Na szczęście nikogo wtedy w środku nie było. Pani Marta Szostak opowiada, że nie zachowało się nic, oprócz ubrań, które mieli na sobie. Ogień stopił również okna w stojącym obok, budowanym przez rodzinę nowym domu. Jest w stanie surowym, nie ma tam mediów.
Pogorzelcy na razie mieszkają u bliskich, ale jak najszybciej muszą wykończyć swój dom. Burmistrz Łap Krzysztof Gołaszewski deklaruje pomoc gminy w podłączeniu wody i ociepleniu domu. W czwartek ma też zacząć się uprzątanie pogorzeliska.
Przydadzą się m.in. dywany czy meble
Poszkodowana rodzina potrzebuje też różnych sprzętów. Nie muszą być nowe. Chodzi np. o armaturę łazienkową, dywany czy meble, których ktoś już nie potrzebuje - mówi pani Marta.
Każdy, kto chce pomóc, może też wpłacić dowolną kwotę poprzez portal zrzutka.pl.
Wciąż nie wiadomo co było przyczyną pożaru. Ustali to policja w oparciu o opinię biegłego.
Nikt nie ucierpiał, ale straty z pewnością będą poważne. 12 zastępów straży pożarnej walczyło z pożarem stolarni w podbiałostockich Protasach.
Jedna osoba poszkodowana, osiem ewakuowano, po pożarze bloku w Szudziałowie.
Prawie sto pożarów mniej, ale więcej ofiar śmiertelnych. Takie są statystyki dla województwa podlaskiego dotyczące pożarów domów jednorodzinnych.