Radio Białystok | Wiadomości | Wiadomo, jakie firmy odbiorą odpady od białostoczan
Nie bez kłopotów udało się wyłonić firmy, które od jesieni będą zajmowały się odbiorem odpadów z Białegostoku.
Po kilkumiesięcznym postępowaniu wiadomo, że kontrakty warte prawie 75 mln zł trafią do czterech firm z Białegostoku, Łomży i Hajnówki.
Przetarg na odbiór białostockich śmieci i ogłoszono pod koniec marca i od tamtej pory trwało wyłanianie wykonawców. O prawie 75-milionowy kontrakt walczyło w sumie pięć firm: trzy z Białegostoku i po jednej z Łomży i Hajnówki.
Pierwotnie wszystko wskazywało na to, że z rozgrywki odpadnie łomżyńska spółka „Błysk”, która zaoferowała wyższe stawki niż białostocka konkurencja. Ostatecznie jednak to właśnie „Błysk” otrzyma kontrakt na obsługę jednego z najtrudniejszych sektorów – czyli śródmieścia.
Okazało się bowiem, że białostocka Astwa, która zwyciężyła w przetargu - niemal w ostatniej chwili uchyliła się od podpisania umowy wartej blisko 18 mln zł. To kolejne utracone zyski, bo kilka tygodni wcześniej w wyniku odwołania konkurencji unieważniono wybór Astwy na obsługę innego z sektorów miasta.
Z nieoficjalnych informacji wynika, że chodzi o problemy firmy z pozyskaniem nowych kontenerów na odpady. Wszystko dlatego, że od października zmieniają się zasady segregowania śmieci. Obowiązywać będzie aż 5 kolorów pojemników. Segregowane będą tworzywa sztuczne, szkło, papier, odpady zielone, komunalne i biodegradowalne.
Po wielu miesiącach postępowań, kończy się procedura wyłaniania firm, które od października zajmą się białostockimi śmieciami. Chodzi o trzyletni kontrakt na odbiór odpadów komunalnych. Do podziału jest prawie 75 milionów złotych.
Nie ma już hałdy śmieci w Rybakach koło Moniek. Uciążliwe odpady zalegały tam prawie dwa miesiące. Właściciel składowiska rozpoczął oczyszczanie terenu.
Od października w Białymstoku zmieniają się zasady dotyczące segregacji śmieci. Odpady będzie trzeba wrzucać do sześciu pojemników.