Radio Białystok | Wiadomości | Uroczyste nałożenie paliusza białostockiemu metropolicie abp. Tadeuszowi Wojdzie
W archikatedrze w Białymstoku odbyła się w niedzielę uroczystość nałożenia paliusza metropolicie, arcybiskupowi Tadeuszowi Wojdzie. Paliusz to symbol misji pasterskiej i więzi ze Stolicą Apostolską.
Aktu nałożenia paliusza dokonał nuncjusz apostolski w Polsce
W czasie mszy św. w archikatedrze aktu nałożenia paliusza dokonał, w imieniu papieża, nuncjusz apostolski w Polsce Salvatore Pennacchio. Mówił, że wraz z przyjęciem paliusza, na ramionach metropolity spoczywa troska o sprawy Kościoła na terenie białostockiej prowincji kościelnej (należy do niej Archidiecezja Białostocka oraz diecezje: drohiczyńska i łomżyńska).
W uroczystości wzięli udział m.in. hierarchowie z Polski i Białorusi, przedstawiciele władz państwowych i samorządowych, rodzina arcybiskupa Wojdy.
Paliusz to symbol władzy
Paliusz to biała wstęga z jagnięcej wełny, z wyszytymi czarnymi krzyżami, którą arcybiskup metropolita nakłada na ramiona, na ornat w czasie sprawowania liturgii.
Według tradycji, był nakładany nowym metropolitom przez papieża w uroczystość św. Piotra i Pawła, w bazylice św. Piotra w Rzymie. Od blisko trzech lat, decyzją papieża Franciszka, paliusz, wręczony metropolicie w Rzymie, nakładany jest mu już we własnej archidiecezji przez nuncjusza apostolskiego.
Początki paliusza sięgają wczesnego chrześcijaństwa, kiedy to rzymscy notable i ludzie nauki zakładali na tunikę wierzchnią szatę. Przyjmuje się, że to ona dała początek współczesnemu paliuszowi; początkowo nosili go tylko papieże, ale od VI wieku - również niektórzy biskupi. Oznaczało to wówczas prymat nad innymi biskupami.
Arcybiskup w homilii odniósł się do symboliki paliusza
W homilii abp Wojda mówił, że - w swej symbolice - paliusz zachęca wiernych do zachowania w życiu "czystości i przejrzystości" także w postawach moralnych, społecznych i politycznych, "przeciwstawiając się wszelkim formom rozwiązłości uwłaczającej godności człowieka i chrześcijanina".
- Której smutnym i dramatycznym przejawem jest np. domaganie się, przez niektóre środowiska, prawa do całkowitej i bez żadnych zasad moralnych, wolności. Prawa kobiet do zabijania własnych, nienarodzonych dzieci, sztucznego poczęcia nowego życia, eutanazji zarówno osób starszych jak i nawet dzieci, manipulacji genetycznej czy, wreszcie, destruktywnych idei gender - mówił metropolita białostocki.
Mówiąc o wyzwaniach stojących przed każdą wspólnotą chrześcijańską i "przed każdym pasterzem, któremu ta wspólnota została powierzona", zwracał uwagę m.in. na coraz większą laicyzację społeczeństwa.
- Może ona nie jest w Polsce aż tak mocna, ale przecież mamy dzisiaj kontakt z całą Europą i widzimy, jak to chrześcijaństwo wygląda na Zachodzie. Pełno laicyzmu przesyconego agnostycyzmem, materializmem czy obojętnością religijną, w której bardzo często nie ma miejsca już na Boga, w której bardzo często ten Bóg jest sprowadzany do rzeczywistości tylko i wyłącznie prywatnej, gdzie usuwa się krzyże, nie pozwala się już na choinki, na organizowanie szopek, czy noszenie publiczne jakichkolwiek wyrazów przynależności do Jezusa Chrystusa
- mówił hierarcha.
Podawał przykład sporu o krzyż na pomniku papieża Jana Pawła II w Ploermel we Francji. Ostrzegał też przed permisywizmem, gdzie - jak mówił - "jedyną miarą oceny moralnej postępowania człowieka staje się własne i tylko własne dobro, postrzegane subiektywnie, z pominięciem nawet prawa naturalnego, nie mówiąc już o prawach chrześcijańskich".
- W wyniku nieustannej migracji ludzi, nasze środowisko staje się coraz bardziej wielokulturowe i multireligijne. Ta nowa rzeczywistość wymaga od nas nieustannej refleksji i rozeznania, jak wnosić Ewangelię w te środowiska i jak dawać świadectwo przynależności do Jezusa Chrystusa - dodał abp Wojda.
Nowym, piątym w kolejności metropolitą Archidiecezji Białostockiej, Tadeusz Wojda mianowany został przez papieża Franciszka w kwietniu; jego ingres do archikatedry białostockiej odbył się 6 czerwca. Zastąpił arcybiskupa Edwarda Ozorowskiego, który odszedł na emeryturę.
Arcybiskup Wojda ma 60 lat; jest pallotynem. Przed rozpoczęciem posługi w archidiecezji, od 1990 roku pracował w Papieskim Dziele Rozkrzewiania Wiary i w Kongregacji ds. Ewangelizacji Narodów. W swojej pracy w Watykanie współpracował z trzema papieżami: Janem Pawłem II, Benedyktem XVI i Franciszkiem.