Radio Białystok | Wiadomości | Oszuści wykorzystują zaufanie starszych osób z podlaskich wsi
Oszuści wykorzystują zaufanie starszych osób z podlaskich wsi. Takie alarmujące sygnały dostaliśmy od naszych słuchaczy. Potwierdziła to wizyta naszej reporterki we wsi Wojszki w powiecie białostockim. Choć jest to duża wieś i położona niedaleko Białegostoku, to oszuści pojawiają się tam wręcz masowo.
Częstym problemem przy wyświetlaniu playera jest używanie Adblocka.
Dłuższe dźwięki na niektórych wersjach przeglądarki Chrome są ucinane.
Chodzą po domach podając się za pracowników zakładu energetycznego, opiekunów społecznych bądź organizatorów zbiórek pieniędzy na chore dzieci.
Taka sytuacja spotkała m.in 85-latkę ze wsi Wojszki. Odwiedziła ją kobieta w średnim wieku, twierdziła że starszej pani, z tytułu wieku, przysługuje zapomoga. Żądała jedynie okazania oszczędności. Wizyta zakończyła się dla staruszki utratą dużej sumy pieniędzy.
Rzecznik podlaskiej policji Tomasz Krupa podkreśla, że podejrzanych osób pod żadnym pozorem nie wolno wpuszczać do domu.
- Taka wizyta powinna skończyć się przed domem, np na ganku. Należy zamknąć mieszkanie na klucz, by oszuści nie mieli możliwości wejścia do mieszkania - podkreśla policjant.
Tomasz Krupa dodaje, że nawet jeśli wydaje nam się, iż ktoś kto przyszedł może być przedstawicielem danej firmy - nie mamy obowiązku wpuszczania jej do domu. Gdy okaże się, że gość nalega, by załatwiać formalności w domu - możemy być pewni, że to oszust.
Podejrzane osoby nie tylko przychodzą do starszych ludzi, również dzwonią, i składają różne rzekomo atrakcyjne oferty. Podczas rozmowy wyciągają od starszych ludzi istotne dane, jak np numer konta bankowego.
Sąd Apelacyjny w Białymstoku utrzymał wyrok sądu I instancji skazujący na 5 i 7 lat więzienia dwóch mężczyzn działających w zorganizowanej grupie dokonującej oszustw metodą "na wnuczka". Kilkadziesiąt osób straciło w ten sposób ponad 500 tys. zł. Wyrok jest prawomocny.
Mimo licznych ostrzeżeń w mediach, kolejni seniorzy z Podlaskiego oddali swoje oszczędności oszustom.
Po dwutygodniowej przerwie, oszuści znów próbują wyłudzać pieniądze metodą "na wnuczka". Do takich - nieudanych na szczęście - prób doszło w poniedziałek (29.05) w Białymstoku. Nie dały się oszukać dwie starsze kobiety i mężczyzna.
Ponad 40 tysięcy złotych straciła 81-letnia mieszkanka Łomży. Kobieta padła ofiarą oszustów działających metodą "na wnuczka".
Białostocka policja podziękowała pracownicom banku, dzięki którym nie doszło do kolejnego wyłudzenia pieniędzy tzw. metodą na wnuczka. Starsza kobieta chciała wypłacić 9 tys. zł przeświadczona, że bierze udział w policyjnej akcji.