Radio Białystok | Wiadomości | Auto zatopione w Narwi. Strażacy nie znaleźli nikogo w środku [zdjęcia]
Podlascy strażacy w niedzielę (29.01) około południa wydobyli z Narwi terenowe mitsubishi. Zanurzony w wodzie samochód zauważył dzień wcześniej motoparalotniarz, który przelatywał w okolicach Złotorii.
Grupa nurków w sobotę przeczesywała rzekę w poszukiwaniu osób, które ewentualnie mogły być w aucie. Akcję przerwano wieczorem z powodu zerowej widoczności, mrozu i silnego nurtu rzeki. Poszukiwania wznowiono w niedzielę. W wydobytym samochodzie nikogo nie znaleziono.
- Auto było zanurzone z wodzie po dach, kilkaset metrów od jazu w Złotorii. Pojazd znajdował się ok. 3-4 metrów od brzegu - mówi młodszy aspirant Adam Romanowicz z podlaskiej policji. - Nurkowie-strażacy zamocowali liny i wydobyli auto na brzeg. Okazało się, że samochód nie ma z przodu i z tyłu tablic rejestracyjnych. Policjantom nie udało się również odczytać numerów rejestracyjnych z naklejki umieszczanej zawsze na przedniej szybie. Z kolei szyby od strony kierowcy i pasażera były wybite - relacjonuje Adam Romanowicz.
Nie wiadomo, jak długo auto znajdowało się w rzece. Samochód odwieziono lawetą na policyjny parking. Przyczyny i okoliczności znalezienia się samochodu w rzece wyjaśnia teraz podlaska policja. (ag, wsz/mm, zmj)