Radio Białystok | Gość | Tadeusz Wilczyński - pełniący obowiązki dyrektora Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Białymstoku
- Podlasie to jest miejsce, gdzie historycznie gospodarowali rolnicy i leśnicy, a więc zawsze blisko siebie. Współpraca z samorządami jest czymś absolutnie naturalnym - mówi Tadeusz Wilczyński.
Sytuacja podlaskiego sektora przedsiębiorstw przemysłu drzewnego i mebli będzie tematem spotkania Wojewódzkiej Rady Dialogu Społecznego. To w związku z decyzją ministra środowiska dotyczącą zmiany pozyskiwania drewna.
I m.in. o tym Renata Reda rozmawia ze swoim gościem - Tadeuszem Wilczyńskim, pełniącym obowiązki dyrektora Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Białymstoku.
Renata Reda: Gościem Polskiego Radia Białystok jest Tadeusz Wilczyński, który został pełniącym obowiązki dyrektora Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Białymstoku. Dzień dobry.
Tadeusz Wilczyński: Dzień dobry pani redaktor, dzień dobry państwu.
Czy zdążył już się pan zaaklimatyzować w Białymstoku na nowym stanowisku?
Myślę, że to za wcześnie żeby się zaaklimatyzować z jednej strony, a z drugiej strony odbyłem dzisiaj poranny spacer i naprawdę dobrze się poczułem, bo wróciłem do wspomnień z dzieciństwa. Nie miałem czasu, żeby dotrzeć do miejsc, które znam – okolice ulicy Poleskiej. Mówię to, żeby skończyć tym, że jestem urodzony w Białymstoku.
Ale jednak to spora zmiana dla pana – przejście teraz z Nadleśnictwa Suwałki do regionalnej dyrekcji.
Tak, jest to duża zmiana i duże wyzwanie.
Jak realizujecie polecenie ministra klimatu i środowiska o wstrzymaniu i ograniczeniu pozyskiwania drewna w nadleśnictwach?
Tak, jak to zwykle bywa jeżeli chodzi o postępowanie, czyli najpierw ocena sytuacji, analiza tych powierzchni, na których mamy ograniczyć pozyskanie, na których mamy zaniechać pozyskania. Potem ustalenie środków do działania i działanie.
A wiecie już, ile drewna nie trafi do kontrahentów?
Do kontrahentów trafi tyle drewna, ile zostało zawarte w umowach.
W tym samym czasie, co przewidują umowy, czy to będzie jakieś spóźnienie kilkumiesięczne?
Nie, na pewno nie wchodzi w grę spóźnienie kilkumiesięczne. Naszym zadaniem jest zapewnić dostawy, podpisaliśmy umowy i mając plany roczne jesteśmy w stanie przestawić organizację w ten sposób, żeby tam, gdzie nasze plany nie będą mogły się realizować zamknąć tę pozycję i przenieść na obszar, gdzie możemy to zrobić.
Czyli nie jest tak, że już jakieś umowy zostały zerwane z przedsiębiorcami branży drzewnej na przykład?
Jest to drugi dzień mojej obecności na stanowisku dyrektora. Wczoraj miałem naradę i nie usłyszałem nic, co by świadczyło o takim fakcie. Nie znam takiego faktu, żeby ktoś zerwał umowę.
Bo przedsiębiorcy z branży drzewnej mówią o szkodliwości decyzji o ograniczeniu pozyskiwania drewna, że zagrożonych jest wiele miejsc pracy i w tej sprawie obradować dziś będzie Wojewódzka Rada Dialogu Społecznego.
Przedstawiciel Regionalnej Dyrekcji będzie obecny. Co do szkodliwości, jesteśmy na etapie naprawdę dużych zmian. Przewartościowania, nawet użyję takiego słowa, naszych celów. Te nagłe zmiany budzą emocje i nie dziwię się sformułowaniu „szkodliwość”, ale ja nie zgadzam się z takim podejściem. To nie jest szkodliwość.
Nie przewiduje pan, że tracone będą miejsca pracy w związku z ograniczeniem pozyskiwania drewna w lasach?
Jednym z naszych zadań jest zapewnienie podpisanych umów i Lasy już nieraz udowodniły, że funkcjonują w okresie dużo dłuższym, niż 4 miesiące. My mówimy w tej chwili o pierwszych zamiarach, które związane są z określeniem miejsc najbardziej wrażliwych na zmiany. To jak już zapowiedziała pani minister będzie w tej chwili analizowane i weryfikowane.
Nie, nie obawiam się, że będą duże kłopoty na rynku drzewnym. Damy radę, powiedziała kiedyś jedna pani.
Znamy zamierzenia ministerstwa klimatu i środowiska jeśli chodzi o zwiększenie liczby parków narodowych. Czy Białowieski Park Narodowy będzie powiększony na całą puszczę?
Pani redaktor doskonale rozumie, że nie jest to pytanie do mnie. Ze swojej strony mogę zapewnić, że weźmiemy udział, tak jak i do tej pory będziemy o tym dyskutować, jesteśmy cały czas przygotowani do dyskusji, ale myślę, że w tej chwili ta dyskusja stanie się bardziej otwarta, merytoryczna i nasz udział też będzie doceniany.
A jakie jest stanowisko leśników w tej sprawie? Jesteście za powiększeniem Białowieskiego Parku Narodowego? Bo to się wiąże jednak z pewnymi ograniczeniami, jeżeli chodzi o gospodarkę leśną.
Jesteśmy za tym, żeby te obszary, które zasługują na szczególną ochronę uznać tak właśnie szczególnie chronionymi.
A jak w kontekście właśnie ochrony przyrody układa się współpraca leśników z samorządami?
Może zacznę od mojej osobistej refleksji. Powiem tak, wydaje mi się, że Podlasie jest szczególnym obszarem, nie bez powodu z takim zainteresowaniem. Podlasie to jest miejsce, gdzie historycznie gospodarowali rolnicy i leśnicy, a więc zawsze blisko siebie.
Współpraca z samorządami jest czymś absolutnie naturalnym i nasza obecność w samorządach jest też naturalna i zawsze tam jako mieszkańcy, ludzie, którzy tu żyją zawsze tam byliśmy i będziemy, tak jak oddajemy się pracy zawodowej, to tam, gdzie będziemy wysłuchani, gdzie będzie to możliwe, będziemy starali się współpracować z ludźmi.
I to nie jest tak, że jesteście obok mieszkańców. Wy jesteście tymi mieszkańcami, tworzycie tę społeczność.
Właśnie tak.
Jakie są pana najpilniejsze zamierzenia jako dyrektora Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych?
Dać się poznać z dobrej strony. (śmiech)
A jaka to dobra strona?
Myślę, że najważniejszą rzeczą jest w tej chwili przekierowanie tej instytucji na uwzględnienie w większym stopniu ochrony przyrody. Przy tym przede wszystkim dbałość o ludzi, bo moje koleżanki i koledzy naprawdę wkładają serce i tak dużo pracy, że wszelkie zmiany odbierają czasami jako zmiany trudne.
I tu jest moja rola jako szefa – zapewnić ich i stworzyć warunki, w których nie odczują tego, a będą mieli w dalszym ciągu satysfakcję z pracy.
Dla szefa dbałość o ludzi powinna być najważniejsza. Dziękuję za rozmowę, gościem Polskiego Radia Białystok był Tadeusz Wilczyński, szef Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Białymstoku.
Dziękuję bardzo.