Radio Białystok | Gość | Mariusz Błaszczak - wicepremier, minister obrony narodowej
“Robimy wszystko żeby wzmocnić Wojsko Polskie. Jednym z elementów wzmocnienia Wojska Polskiego jest powoływanie do życia nowych jednostek wojskowych” - mówił w Radiu Białystok wicepremier, minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak.
W Kolnie powstanie nowa jednostka wojskowa. Co to oznacza dla miasta a także jak na nasz region wpływa bliskie sąsiedztwo Rosji i Białorusi.
Z wicepremierem i ministrem obrony narodowej - Mariuszem Błaszczakiem - rozmawia Paweł Wądołowski.
Paweł Wądołowski: Jaka jednostka powstanie w Kolnie?
Mariusz Błaszczyk: To będzie jednostka wojskowa, która będzie batalionem w nowej Brygadzie Zmechanizowanej, w Podlaskiej Dywizji. Prawdopodobnie będzie nosiła imię Pierwszej Dywizji Piechoty Legionów Marszałka Piłsudskiego, więc jest to nawiązanie do Dywizji, która walczyła o wolność Polski w 1920 roku, między innymi w bitwie o Białystok. Teraz robimy wszystko żeby wzmocnić Wojsko Polskie. Jednym z elementów wzmocnienia Wojska Polskiego jest powoływanie do życia nowych jednostek wojskowych. Bardzo dziękuję panu burmistrzowi Kolna, panu Andrzejowi Dudzie za to, że samorząd Kolna zdecydował się na współpracę z Wojskiem polskim i z Ministerstwem Obrony Narodowej. Dzięki tej współpracy miasto Kolno przekazało nieruchomość na rzecz Wojska Polskiego. Na tej nieruchomości zbudujemy jednostkę wojskową.
Paweł Wądołowski: Jak duża to będzie jednostka?
Mariusz Błaszczyk: To będzie batalion w siłach Zmechanizowanej Brygady wchodzącej w skład nowej Dywizji.
Paweł Wądołowski: Kiedy rozmawiałem ostatnio z burmistrzem mówił, że to jest wielka szansa dla miasta na rozwój, bo tutaj przyjedzie wielu żołnierzy także z rodzinami. Czy tutaj też powstaną koszary?
Mariusz Błaszczyk: Najpierw liczymy na mieszkańców Kolna, powiatu, okolicy. Liczymy na to, że właśnie mieszkańcy zdecydują się na przystąpienie do Wojska Polskiego. Zachęcam, to są naprawdę bardzo dobre warunki - uposażenie to jest 4560 zł. To uposażenie żołnierza w stopniu szeregowego, a więc jest to bardzo dobry punkt wyjścia. Jeżeli młody człowiek jest ambitny i pracowity to kariera wojskowa stoi przed nim otworem i właśnie zaczniemy od tego, że skierujemy naszą propozycję do mieszkańców Kolna i okolic.Oczywiście w ramach rozwoju jednostki będą także powstawały koszary, będą się rozbudowywały. W dzisiejszym wojsku jest bardzo ważna specjalizacja, a więc będą potrzebni technicy, będą potrzebni ludzie do obsługi nowoczesnej broni, ale oczywiście będziemy kształcić takich ludzi, będziemy starali się wzmocnić na miejscu właśnie Kolno, po to żeby odstraszyć agresora, po to żeby wróg do Polski nie wszedł, po to żeby Polska była bezpieczna.
Paweł Wądołowski: Czy w ramach piątej dywizji w naszym województwie powstaną jeszcze tego typu jednostki?
Mariusz Błaszczyk: Tak, będą jeszcze kolejne jednostki. Będę sukcesywnie informował opinię publiczną w ramach mojego objazdu po Polsce w jakich miejscach będą powstawały nowe garnizony.
Paweł Wądołowski: Czy może pan zdradzić jakieś miasto gdzie jeszcze taka jednostka powstanie?
Mariusz Błaszczyk: Proszę jeszcze o chwilę cierpliwości. Jeszcze w tym roku będę w kolejnym mieście na terenie województwa podlaskiego z kolejną dobrą nowiną.
Paweł Wądołowski: Podjął pan decyzję, o tym żeby powstała zapora na granicy polsko-rosyjskiej z obwodem kaliningradzkim, podobna do tej, która jest na granicy Polski z Białorusią.
Mariusz Błaszczyk: Tak, zwołałem posiedzenie komitetu do spraw bezpieczeństwa i spraw obronnych. Rozmawialiśmy na temat zagrożeń, a jest to zagrożenie realne ze względu na politykę rosyjską ze względu na umożliwieniu realizacji połączeń lotniczych z Bliskim Wschodem i z Afryką Północną, a więc uprzedzamy wrogie działania i wzmacniamy granice. Uważam, że zawsze wzmocnienie granicy jest korzystne dla państwa, gdyż ono zapewnia bezpieczeństwo i w bardzo krótkim czasie żołnierze wojsk inżynieryjnych postawią ogrodzenie o wysokości 2,5 m i szerokości 3 m, takie jakie funkcjonowało na granicy z Białorusią, do czasu budowy stałego ogrodzenia.
Paweł Wądołowski: Czy obawia się pan, że ta sytuacja na granicy polsko-rosyjskiej z obwodem kaliningradzkim może być podobna do tego co było na granicy Polski i Białorusi?
Mariusz Błaszczyk: Obawiamy się tego rodzaju ataków, ataków hybrydowych przy użyciu imigrantów z Bliskiego Wschodu i z Afryki Północnej. Trzeba pamiętać, że zarówno reżim białoruski, jaki i rosyjski niewątpliwie współdziałają ze sobą. Ten atak hybrydowy rok temu na Polskę - nie ulega żadnej wątpliwości, że był przeprowadzony według planów, które powstały na Kremlu, a więc przeciwdziałamy zagrożeniom.
Paweł Wądołowski: Czy według pana będzie konieczność wprowadzenia stanu wyjątkowego na tej granicy?
Mariusz Błaszczyk: Wszystko zależy od rozwoju sytuacji. Podkreślam, że my uprzedzamy rozwój zdarzeń. Jesteśmy mądrzy przed szkodą a nie po szkodzie.