Radio Białystok | Gość | Artur Kosicki - marszałek województwa podlaskiego
"Chciałbym, aby wsparcie województwa podlaskiego z Krajowego Planu Odbudowy opiewało na kwotę 5 mld zł" - przewiduje Artur Kosicki.
Sejm uchwalił ustawę w sprawie ratyfikacji decyzji o zwiększeniu zasobów własnych Unii Europejskiej dotyczącej Funduszu Odbudowy. W uproszczeniu - posłowie przyjęli Krajowy Plan Odbudowy. Co to oznacza dla województwa podlaskiego i kiedy pieniądze z unijnego programu odbudowy po pandemii mogą trafić do naszego regionu? Między innymi o tym z marszałkiem województwa podlaskiego Arturem Kosickim rozmawia Adam Janczewski.
Adam Janczewski: Polska z unijnego funduszu po pandemii może liczyć na 23 mld euro dotacji, 34 mld euro pożyczek. Pan konsultował Krajowy Plan Odbudowy, zarząd województwa też przedstawiał swoje propozycje. To ile z tej puli mogłoby trafić w różnych programach do województwa podlaskiego?
Artur Kosicki: Panie redaktorze, ile trafi do województwa podlaskiego, to pokaże historia. Chciałbym przede wszystkim troszeczkę wszystkim słuchaczom uświadomić wagę wczorajszego głosowania. My mówimy tak potocznie, tak jak nazwa brzmi tej ustawy, o zasobach własnych Unii Europejskiej, ale głosowanie, które wczoraj się odbyło, było głosowaniem ogólnie za polityką finansową Unii Europejskiej. Tam mało kto wie, że są środki nie tylko z KPO, ale tam są środki też z Funduszy Europejskich na nasze programy regionalne, na programy krajowe, na system wsparcia REAKT-EU, to są wszystkie środki, jakie mają trafić do Polski, między innymi też do województwa podlaskiego. Dlatego tak ważne było to głosowanie. My mówimy cały czas o Krajowym Planie Odbudowy, ale tam zawierały się wszystkie inne instrumenty finansowe wsparcia, jakie płyną do nas z Unii Europejskiej.
W ostatnim czasie Krajowy Plan Odbudowy konsultowaliśmy, a te poprzednie programy były już raczej znane.
Tak, ale trzeba o tym wiedzieć, z tego powodu, że jeżeli tutaj poseł Truskolaski czy Tyszkiewicz się wstrzymali, to musimy to jako społeczeństwo później, że tak powiem głośno, powiedzieć kto był przeciwko temu, żeby były realizowane inwestycje właśnie z tych pieniędzy, z pieniędzy regionalnych, czy z pieniędzy tych krajowych programów, czy z Krajowego Planu Odbudowy.
Przechodząc teraz do konsultacji, oczywiście myśmy zgłosili wiele projektów. Chcę zaznaczyć, czym były te konsultacje - konsultacje czy tam wcześniej takie prekonsultacje polegały na tym, żeby zapytać regiony, beneficjentów, bo to nie tylko były samorządy zarówno gminne, powiatowe czy wojewódzkie, ale też organizacje społeczne, organizacje biznesowe - o to jakie mają pomysły. I pod te pomysły właśnie została przygotowana strategia, pewien program reform, które mają być wdrażane teraz w formie przewidzianej prawem, czyli w formie konkursów. Trzeba widzieć w tym Krajowym Planie Odbudowy siebie nie wprost wpisanych z imienia i nazwiska, ale widzieć te działania poprzez pryzmat właśnie tych pomysłów.
Podam takie przykłady: zgłaszaliśmy Podlaski System Informacyjny e-zdrowie 2.0, to jest nic innego jak komponent D "Efektywność, dostępność i jakość systemu ochrony zdrowia", albo na przykład zgłosiliśmy nic innego jak zakup 100 autobusów niskoemisyjnych wraz z budową infrastruktury towarzyszącej - to jest nic innego jak komponent F w tym Krajowym Planie Odbudowy – "Zielona, inteligentna mobilność - Inwestycje w wymianę lub dostarczenie nowego nisko i zeroemisyjnego taboru autobusowego (w miastach oraz ich obszarach funkcjonalnych)". Możemy tego mnożyć bardzo dużo, na przykład ekosystem innowacji Dolina Rolnicza 4.0 - jeżeli wejdziemy do tej części KPO dotyczącego komponentu A – "Odporność i konkurencyjność gospodarki", to tam znajdziemy właśnie tego rodzaju wsparcia, albo na przykład utworzenie Centrum Diagnostyki i Leczenia Chorób Nowotworowych, czyli Breast Cancer Units, to nic innego jak komponent D, czyli "Efektywność, dostępność i jakość systemu ochrony zdrowia". Panie redaktorze, długo nam by było jeszcze to wymieniać.
Cieszę się, że jest wiele pomysłów, natomiast ten budżet nie jest z gumy. Jak liczyliśmy - 23 miliardy euro dotacji, 34 miliardy euro pożyczek, łącznie ponad 55 miliardów. To tak zakładając optymistycznie, z jakiej kwoty do województwa podlaskiego byłby pan zadowolony, tylko z Krajowego Planu Odbudowy?
Chciałbym, żeby z Krajowego Planu Odbudowy to było wsparcie przynajmniej w wysokości tych projektów, które żeśmy zgłosili, czy podstawowych projektów, które przedstawili przedsiębiorcy. Jeżeli byłoby to 5 miliardów, będę bardzo szczęśliwy, bo uważam, że te wszystkie projekty były realizowane. Nie skupiałbym się tylko na KPO, bo to też będzie kontrakt programowy, to będzie program regionalny. My musimy te pieniądze wydawać efektywnie i szukać umieszczenia tych dobrych pomysłów wszystkich beneficjentów w różnych instrumentach wsparcia z Unii Europejskiej, a będę się starał jak najwięcej.
Premier Mateusz Morawiecki mówił w sejmie, że jeśli Polska zdecyduje się na pożyczki, to te pieniądze trzeba będzie wykorzystać do 2026 roku, a spłaty pożyczek mają zakończyć się w 2058. Nie przeraża pana ten harmonogram i to, że możemy zostawić kolejnemu pokoleniu miliardowe pożyczki?
Dlatego też cieszę się z tej formy konsultacji, jaka była. Oczywiście pożyczka nie jest nigdy dotacją i to jest mały problem z tym związany, ale jak widzę, w jaki sposób zostały przygotowane te pomysły, które zostały przekazane do rządu, to widzę, że te pieniądze będą wydawane efektywnie. Widać, że to są projekty przemyślane, one nie są napompowane zbędnymi kosztami. Dlatego ta forma pożyczki też wygeneruje pewną roztropność w tym co zgłaszamy i jak chcemy później te pieniądze wydać. Ja tutaj wspomnę to, co powiedział pan minister Buda, odnośnie tego, że część z tych pożyczek później może być oczywiście przekształcona w dotacje, ale to jeszcze będzie na etapie wdrażania i na etapie korzystania z tego całego programu. Nie jest to może rozwiązanie jakie byśmy chcieli, takie idealne, ale uważam, że jest bardzo dobre i tak to oceniam.
Wspomniał pan o sejmowym głosowaniu, o pośle Tyszkiewiczu, o pośle Truskolaskim, ale tu Zjednoczona Prawica nie była wczoraj wcale tak zjednoczona. Myśli pan, że może się to przełożyć też na głosowania później w sejmikach, między innymi województwa podlaskiego?
Nie widzę takiego zagrożenia, bo współpracuje nam się dobrze, nigdy nie było jakichś problemów wewnątrz. Od początku, gdzie tylko trzeba było pewne rzeczy domówić i przygotować tak, żeby było można teraz realizować naszą całą politykę. Czemu powiedziałam o pośle Truskolaski? Ano z tego powodu, że wiemy, że jest to syn prezydenta miasta Białegostoku, które to miasto skorzystało z potężnych środków europejskich, które zostało skierowane, i teraz to głosowanie w formie wstrzymania się to jest nic innego, w mojej ocenie, jak sprzeciw wobec przyjęcia tych pieniędzy. Nie dziwi mnie to, bo widzę, że nawet do KPO pan prezydent zgłosił przecież dwa projekty, nie pamiętam, chyba na 8 mln zł - docieplenie pewnych budynków. Nawet z pewnymi projektami strategicznymi zostały one wysłane do nas dopiero niedawno, gdzie wszyscy prezydenci, burmistrzowie składają te wnioski od jakiegoś czasu. W mojej ocenie widać jakąś niechęć pana prezydenta do tych środków. On dużo o tym mówi, zamiast dużo robić, bo to jest bardzo istotne.
Panie marszałku, nie mówmy o tym, czego nie ma. Dziś rozpoczyna się piąta edycja Kongresu 590 pod hasłem "Polska, Świat Startujemy", wciąż w formie hybrydowej niestety, wiem, że pan ma wziąć udział w jednym z paneli dyskusyjnych. Na jaki temat?
Dotyczy to oczywiście drogi Via Carpatia, drogi bardzo istotnej dla rozwoju nie tylko naszego województwa, ale całego kraju, bo jest to otworzenie się na porty, to jest rozwój turystyki, to jest rozwój przedsiębiorczości w naszym województwie. Ta droga jakiś czas temu została zaniechana, teraz pomysł powrócił, od czasu 2015 roku, kiedy rządzi Zjednoczona Prawica i się cieszę, bo ona jest kręgosłupem rozwoju dla naszego województwa.
To na koniec jeszcze jedna kwestia, mam nadzieję bardziej przyjemna. Za oknem w Białymstoku całkiem ładne słońce, chciałoby się wyjechać za miasto na łono natury. Czy jest szansa i ewentualnie kiedy, że pojedziemy do nowego Parku Krajobrazowego w województwie podlaskim?
Panie redaktorze, o tym temacie będę rozmawiał jeszcze z radnymi i z ludźmi w ramach konsultacji, które chcemy przeprowadzić, dlatego wolałbym tego tematu nie rozwijać z tego powodu, że wymaga tego pewna etyka radnego, żeby najpierw pewne pomysły przestawiać wewnątrz, później na zewnątrz dyskutować o tym ze społeczeństwem. Nie wiem, czy pojedziemy, czy nie. O tym zdecydują radni. Ja nie będę wnioskował o żadną dyscyplinę, uważam, że wszyscy wiemy, co powinniśmy zrobić. Będę oczywiście mówił, w jaki sposób ja będę głosował za tym wnioskiem, ale jest jeszcze bardzo dużo do ustalenia jeśli chodzi o kwestie parku z tego powodu, że chcemy, by było to jak najmniej uciążliwe dla przedsiębiorców, dla rolników. Jeżeli to się w ogóle pojawi, bo jeszcze z klubem nie było takiej dyskusji, to jest tylko kwestia badania, analizowania pewnego potencjału przyrodniczego, tak żeby można było wskazać czy jest zasadność jego powoływania, czy nie. Nic jeszcze nie zostało zdecydowane.
Powiedzmy tylko słuchaczom, że chodzi o tereny wokół Kruszynian, wokół gminy Gródek. Dziękuję bardzo za rozmowę.