Radio Białystok | Galerie | Jagiellonia wciąż niepokonana przed własną publicznością [zdjęcia, wideo]
Jagiellonia Białystok po bardzo ciekawym meczu wygrała z Radomiakiem Radom 3:2. Żółto-czerwoni przegrywali 0:2, ale potrafili odwrócić wynik spotkania. Jagiellonia jest wciąż niepokonana w tym sezonie na własnym boisku.
Jaga przegrywała już 0:2
Ciekawy i szybki mecz w Białymstoku, który świetnie rozpoczął się dla gości, bo Radomiak już w 3. minucie objął prowadzenie.
Dośrodkowanie z rzutu rożnego wykorzystał Pedro Henrique, który na piątym metrze wyskoczył najwyżej i strzałem głową pokonał Alomerovicia.
W 12. minucie ten sam zawodnik znowu pokonał bramkarza Jagiellonii. Henrique wykorzystał błąd Sacka, który zagrał piłkę na połowie boiska do rywala. Strzelec pierwszego gola zauważył, że bramkarz Jagi wyszedł daleko przed bramkę i zdecydował się na strzał z połowy boiska. Futbolówka długo leciała w powietrzu, przeleciała nad Alomeroviciem i wpadła do siatki.
Dominik Marczuk zaliczył trzy asysty
W miarę upływu czasu to jednak Jagiellonia zaczęła przejmować inicjatywę na boisku. Bardzo aktywny był jej prawy pomocnik Dominik Marczuk, który - jak się okazało - asystował przy wszystkich golach, co pozwoliło białostoczanom wyrównać jeszcze przed przerwą, a tuż po niej wyjść na prowadzenie.
W 27. minucie piłka od Marczuka trafiła w polu karnym do Jesusa Imaza, który ograł jeszcze obrońcę Radomiaka i strzałem lewą nogą pokonał Alberta Posiadałę.
Trzy minuty później Hiszpan mógł ponownie wpisać się na listę strzelców; znowu podawał Marczuk, uderzona głową piłka odbiła się jednak od poprzeczki bramki gości.
Sędzia przedłużył pierwszą połowę aż o osiem minut, bo długo opatrywany na boisku był kapitan gości - Rossi, który ostatecznie opuścił boisko na noszach. I właśnie w ósmej minucie doliczonego czasu Jagiellonia doprowadziła do wyrównania, a gola strzelił Jose Naranjo. W pole karne piłkę dośrodkował Dominik Marczuk.
Gol od razu po przerwie
Chwilę po rozpoczęciu drugiej połowy Jagiellonia już prowadziła 3:2. Akcję prawą stroną boiska przeprowadził Dominik Marczuk, który zagrał w pole karne, piłkę końcówką buta trącił Pululu i pokonał bramkarza Radomiaka.
W 49. minucie białostoczanie mogli jeszcze podwyższyć wynik; z prawej strony dośrodkowywał Imaz, ale Naranjo nie zdołał wykonać precyzyjnego strzału.
Anulowany gol Radomiaka
W 58. minucie po drugiej stronie boiska znowu z dobrej strony pokazał się Henrique. Jego uderzenie głową z kilku metrów było celne, jednak po długiej analizie VAR okazało się, że wcześniej piłka odbiła się w polu karnym Jagiellonii od łokcia innego gracza Radomiaka, gol wyrównujący został więc przez sędziego Piotra Lasyka anulowany.
Po zmianach w składzie, w ostatnim kwadransie gry goście mieli przewagę i spychali Jagiellonię do obrony próbując przynajmniej zremisować. Aktywny był Rafał Wolski, który dośrodkowywał i strzelał. W 78. minucie Alomerovic obronił jego uderzenie w krótki róg; w doliczonym czasie kolejny strzał Wolskiego z pola karnego był niecelny i białostoczanie odnieśli czwarte z rzędu zwycięstwo na własnym boisku, choć po pierwszym kwadransie meczu przegrywali już 0:2.
Jagiellonia dzięki wygranej awansowała na pozycję wicelidera ekstraklasy. Następny mecz Jagiellonia zagra na wyjeździe w piątek (22.09) o 20:30 z ŁKS-em Łódź.
Jagiellonia Białystok - Radomiak Radom 3:2 (2:2)
Bramki: 0:1 Pedro Henrique (3-głową), 0:2 Pedro Henrique (12), 1:2 Jesus Imaz (27), 2:2 Jose Naranjo (45+8-głową), 3:2 Afimico Pululu (46).
Żółta kartka - Jagiellonia Białystok: Nene, Tomasz Kupisz. Radomiak Radom: Raphael Rossi, Mike Cestor, Luis Machado, Michał Kaput.
Sędzia: Piotr Lasyk (Bytom). Widzów: 12 091.
Jagiellonia Białystok: Zlatan Alomerovic - Michal Sacek, Mateusz Skrzypczak, Adrian Dieguez, Bartłomiej Wdowik - Dominik Marczuk (65. Kristoffer Hansen), Taras Romanczuk, Nene (82. Dusan Stojinovic), Jose Naranjo (82. Tomasz Kupisz) - Jesus Imaz (90+3 Wojciech Łaski), Afimico Pululu (65. Jarosław Kubicki).
Radomiak Radom: Albert Posiadała - Damian Jakubik, Raphael Rossi (45. Mateusz Cichocki), Mike Cestor, Dawid Abramowicz - Lisandro Semedo (63. Michał Kaput), Christos Donis (62. Rafał Wolski), Luizao, Frank Castaneda (72. Edi Semedo), Luis Machado - Pedro Henrique (72. Leandro Rocha).